Skocz do zawartości
Zbrojnikowate.pl
  • Dojrzewanie zbiornika


    Julia

    Część 1:

    Porozmawiajmy o dojrzewaniu zbiornika. Czemu? Ponieważ bądąc na wielu akwarystycznych forach widzę olbrzymi brak zrozumienia tematu i katastrofalne w skutkach błędy za nim idące.

    Lecimy z tym koksem :)

    Zalewamy zbiornik, dolewamy lub też nie uzdatniacza, wlewamy bakterie i…i są dwie opcje, w zależności jakich głupot nam w sklepie nagadają - wpuszczamy ryby do akwarium od razu lub kolejnego dnia albo czekamy z wpuszczeniem miesiąc...i tak źle i tak niedobrze.

    Co oznacza pojęcie dojrzewania zbiornika? Mówi ono o ustabilizowaniu się parametrów wody i gotowym cyklu azotowym w zbiorniku. Cykl azotowy w  skrócie wygląda tak - ryby jedzą, ryby wydalają, odchody zamieniają się w NH3/NH4 i potem w NO2, a na koniec w NO3....czasem NO3 zamienia się w wolny azot, ulatując ze zbiornika, ale to już inny proces. Nam zależy na tym, żeby jak najszybciej doszło do przemiany w NO3, bo jest najmniej toksyczny i usuniemy go podmieniając wodę, a także po części zjedzą go rośliny, jeśli posiadamy je w akwarium. Proste? No a jednak...

    Wyobraźmy sobie, że zalewamy zbiornik z piaseczkiem albo żwirkiem świeżą wodą…dolewamy uzdatniacza, żeby pozbyć się metali ciężkich i pochodnych chloru z wody. Ok! Poczekajmy około dwóch dni i wlejmy bakterie…i dla wielu ludzi właśnie zaczął się proces dojrzewania, więc po 3 tygodniach można wpuścić ryby...no właśnie absolutnie nie! Bakterie, żeby żyć, muszą mieć co jeść, a skąd w zbiorniku bez życia mają mieć związki azotu? Po 3 tygodniach większość bakterii już dawno padła z głodu, tak jak i rośliny wsadzone od razu po zalaniu akwarium, bo, mili Państwo, one do życia, poza światłem, wodą i CO2, potrzebują związków azotu! Jak wiec dojrzewać zbiornik ?Cierpliwością...

    Zalewamy, uzdatniamy lub nie i czekamy dwa-trzy dni - wlewamy bakterie i następnego dnia wpuszczamy jedną lub dwie ryby, przez tydzień dodajemy codziennie maleńką dawkę bakterii i wpuszczamy kolejne 3-4 ryby i tak dalej, powolutku, aż osiągniemy pełne zarybienie. Nie zapominajmy, by przez pierwsze 3-4 tygodnie znacznie częściej niż raz w tygodniu robić podmianki (porcje bakterii dolewamy po podmiance) - dobrymi "dojrzewaczami" zbiorników są ryby piękniczkowate (gupiki, mieczyki, molinezje itp.), bo mają dużą przemianę materii.

    Można też bardziej "naukowo" - zamiast ryb, sami dostarczamy azot do zbiornika - ale tu pojawia się często kolejny błąd - najczęściej w nawozach są już azotany, czyli NO3, czyli związek, który otrzymujemy w końcowej fazie procesu denitryfikacji, a my potrzebujemy amoniaku - dlatego albo kupujemy amoniak i dawkujemy go (tu mogą nastąpić problemy z ustaleniem odpowiedniej jego ilości), albo, to nie żart, używamy własnego moczu, choć tak, jak z czystym amoniakiem, ciężko jest ustalić pożądaną ilość tego złotego płynu, żeby nie przedobrzyć. Dlatego osobiście uważam, że dojrzewanie z rybam jest znacznie lepsze i łatwiejsze.

    Na koniec chciałbym zobrazować, co się dzieje w zbiorniku, który dojrzewał przez miesiąc bez żadnych stworzeń i po powrocie z udanych akwarystycznych zakupów wpuszczamy do niego ryby. W naszym akwarium żyją jakieś niedobitki bakterii a nasze ryby (cale stadko) całkiem nieźle radzą sobie z wytwarzaniem odchodów - w zbiorniku gwałtownie wzrasta poziom NH3/NH4, a jest on toksyczny, szczególnie w wodach o pH powyżej 7 - bakterie rzucają się na żarcie i zmieniają je w NO2 - też toksyczne nawet w niewielkich ilościach, kolejne szczepy zamieniają azotyny na mniej niebezpieczne NO3, ale zanim to nastąpi i zanim bakterie namnożą się do takich ilości, by na bieżąco zamieniać to w szybkim czasie, to nasze ryby często zdaża się do tej pory juz podtruć, pochorować lub w ostateczności nawet umrzeć, że nie wspomnę o nagłych zakwitach glonów.

    Jest jeszcze jedna możliwość - zalewamy zbiornik, dajemy mu tydzień, żeby woda się „odstała”, wpuszczamy ryby i każdego dnia podmieniamy wodę oraz dolewamy duże dawki bakterii, kontrolując poziom NH3/NH4 i NO2 do czasu, gdy stana się one niemal zerowe, co będzie oznaczało, że ilość bakterii w baniaku jest na poziomie odpowiednim do obsady.

    Najważniejszą rzeczą przy dojrzewaniu jest zapewnienie maksymalnego czyli ok 8mg na litr napowietrzenia wody- dlatego chociaz w trakcie dojrzewania podlączcie kamień napowietrzający i solidną porcję bąbelków dajcie !!

     

    Część 2:

    Dojrzewanie akwariów różni się od siebie tak bardzo, jak bardzo różnią się zakładane przez nas zbiorniki. Podzielmy je:

    1. Zbiorniki jałowe - czyli takie, gdzie albo jest pusto i czysto jak w prosektorium (nazywamy je też higienicznymi), albo podłoże jest jałowe, czyli jest nim czysty piasek lub żwirek kwarcowy - są to podłoża, z których nic do wody się nie wydziela.

    2. Zbiorniki z podłożem aktywnym - pod tym pojęciem będziemy rozumieć podłoża aktywne dedykowane zbiornikom roślinnym, ziemię ogrodową i podłoża pod krewetki.

    3. Z racji moich doznań estetycznych nie będę omawiał akwariów z podłożem ze szklanych kolorowych kulek, plastikowych żwirków i innych wymysłów.

     

    Wracamy do zbiorników jałowych - dojrzewanie ich jest łatwiejsze, bo warunków w wodzie nie destabilizuje nam duża ilość substancji odżywczych, jakie pojawiają się z innych podłoży. Tu mamy czystą wodę, choć, czy aby na pewno czystą? W wielu miejscach w kraju, a szczególnie tam, gdzie woda nie pochodzi z sieci wodociągowej a z własnych studni, w wodzie z kranu są często takie ilości NO3, które stają się już niebezpieczne dla ryb lub krewetek…ale do tego wrócę za chwilę.

    Zbiornik "jałowy" mamy zalany, podłączamy filtr lub filtry, włączamy oświetlenie, ewentualnie grzałkę i warto do wody dodać „ulepszacza”, czyli środka, który usunie z niej chlor i wszelkie jego pochodne, zwiąże metale ciężkie i sprawi, że woda będzie bardziej przyjazna dla naszych ryb w przyszłości - teraz uzbrajamy się w cierpliwość i pozwalamy popracować takiemu zbiornikowi dwa-trzy dni. Po tym czasie wlewamy lub wsypujemy do zbiornika porcję bakterii, które mają za zadanie aktywować cykl azotowy, o którym pisałem w części pierwszej i możemy posadzić rośliny. Znów odczekałbym ze dwa dni i  dopiero wówczas wpuścił pierwsze życie do zbiornika. Mówiąc pierwsze, nie mam na myśli stada mieczyków - mam na myśli 2-3 ryby, to zależy od wielkości zbiornika.

    Teraz zaczyna nam się powoli cykl azotowy, bo ryby zaczynają jeść i wydalać - w pierwszej kolejności podskoczy nam amoniak, czyli NH4 - bakterie dolewamy zgodnie z zaleceniem danego producenta (niektórzy zalecają każdego dnia, inni co dwa lub trzy dni). Jeśli badamy wodę pod kątem NH4, to zauważymy jego wzrost, a następnie spadek i pojawienie się NO2 - taka kolej rzeczy - z czasem wzrost NO2 rówież zahamuje i zacznie spadać na rzecz większej ilości NO3, gdy osiągniemy w pełni dojrzały zbiornik, to NH4 i NO2 będą stale na niemal zerowym poziomie, a rosnąć nam będzie NO3. Ponieważ NH4 i NO2 są toksyczne dla ryb już w niewielkich stężeniach, dlatego właśnie warto co dwa-trzy dni przez pierwsze dwa-trzy tygodnie podmieniać wodę po 20-25% objętości zbiornika. Oczywiście co kilka dni możemy dopuścić kolejne rybki do zbiornika, bo dzięki temu, że w wodzie jest coraz więcej substancji dla bakterii, te się mnożą i są w stanie przerabiać coraz więcej "sików" naszych podopiecznych na mniej szkodliwe NO3. Cały cykl powinien się zamknąć w czasie 3-4 tygodni i możemy wówczas mówić o dojrzałym zbiorniku. Ten czas jest oczywiście zależny od wielu czynników - od wielkości złoża biologicznego w filtrze, od ilości, wielkości i gatunku ryb jakie mamy, od ilości pokarmu jaki podajemy, od ilości roślin jakie posadziliśmy - bo rośliny też pomagają nam usuwać z wody NH4 i NO2 - wolą jeść to niż NO3.

    A co jeśli woda w kranie już ma niebezpieczne ilości NO3? Możemy wtedy, ale też i przy normalnej wodzie, zastosować w układzie filtracji woreczki z żywicami jonowymiennymi usuwającymi z wody toksyny - są to np. żywice Purolite a520e, które usuwają NO3 lub niestety znacznie droższy purigen, który usuwa NH4 i NO2, ale...no właśnie, znowu jakieś ale…purigen usuwając NH4 i NO2 chroni nas przed zatruciem naszych ryb, ale też wydłuży znacznie proces dojrzewania zbiornika, bo mała ilość tych substancji w wodzie oznacza mały przyrost pożytecznych bakterii. Przy dużej ilości roślin w zbiorniku okazać się też może, że nasze rośliny głodują. W związku z tym, nie można przesadzać z ilością purigenu i lepiej nawet dać go nieco mniej niż zaleca producent.

    Teraz kilka słów o zbiornikach na podłożu aktywnym. Wśród wielu podłoży dedykowanych dla akwariów roślinnych są takie, które mają w sobie bardzo dużo związków azotu i fosforanów, jak np ADA Amazonia (dane producenta) albo bardzo mało, jak ADA Malaya - jednak zawsze takie podłoże coś do wody po starcie wyrzuca i bardzo często prowadzi to do łez i zniechęcenia u wielu młodych stażem akwarystów, bo pojawiają im się w akwarium glony w olbrzymich ilościach...czemu? A no temu, że zanim posadzone rośliny odbudują system korzeniowy i zaczną normalnie fotosyntezować i zanim bakterie zaczną swoją pracę, to w wodzie znajduje się bardzo dużo związków odżywczych i skwapliwie korzystają z tego glony, mnożąc się na potęgę. Jak się więc ustrzec? Nie jest łatwo, ale da się - oczywiście możemy skorzystać z purigenu, żeby pozbyć się tego, co na początku nam się wypłukało z podłoża do wody, możemy codziennie podmieniać po 30-40% wody na świeżą, no i skoro używamy podłoża dla roślin, to możemy i zróbmy to - posadźmy ich naprawdę dużo - duża masa roślin zwiększa szanse na zużycie tego, co w wodzie i glony się nie pożywią.

    Jestem więcej niż pewien, że sporo jest jeszcze do omówienia w tym temacie. Na pewno postaram się jeszcze opowiedzieć w kolejnym poście o restarcie zbiornika. Zachęcam do dyskusji i zadawania pytań – lepiej trzy razy dopytać niż raz popełnić błąd.

    Maciek Koczko.

    • Lubię 8


    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Brak komentarzy do wyświetlenia



    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.