Skocz do zawartości
Zbrojnikowate.pl

  • Maciej Koczko

    Słuchajcie - to nie jest tak, że zerknie się na zdjęcie, dowie paru szczegołów i mamy diagnozę gotową. Tak bardzo wiele czynników wpływa na określenie, co zaatakawało nam rybę, że zawsze (ZAWSZE!) można się pomylić. Jakąś gwarancję daje nam badanie mikroskopowe zeskrobin śluzu, wycinek skrzela, kał, próbka z filtra. Dobrze zrobić posiew, ale i on potrafi czasem dać mylny obraz, bo jest tak wiele bakterii na ciele ryby, że czasem zamglą wynik.

    Owszem, z pewną dozą prawdopodobieństwa można zawężyc spektrum chorób po objawach, wywiadzie środowiskowym, filmie i zdjęciach.J ednak nie wymagajacie proszę cudów ani ode mnie - tym bardziej, że jestem takim samym akwarystą amatorem, jak i Wy - czy nawet od specjalisty, by na odległość okreslił na pewniaka, co dolega rybie i będziecie mieę jak w banku, że się uda to wyleczyć.

    Są też pewne choroby, które mają bardzo podobne objawy, szczególnie w początkowej fazie. Czasem też zamiast od razu wojować z chorobą za pomocć bomby atomowej, warto postawić na delikatniejsze sposoby, jak np. sól, zioła, nadmanganian potasu. Chemia zawsze trafia rykoszetem w rybę, a czasem w stabilność zbiornika. Ryba leczona chemią jest słabsza, będzie powoli wracać do idealnej formy i będą na nią czyhać kolejne niebezpieczeństwa.

    Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Jaka?

    Dbanie o idealne warunki środowiska w jakim żyją nasze ryby - uwierzcie mi, że jak ich środowisko jest sprzyjające, to i ryba nieźle sobie radzi z kłopotami. Stres, zbyt wysokie stężenia związków azotu w wodzie, fosforany, złe karmienie, zła temperatura, nieodpowiednie warunki fizykochemiczne wody, czyli twardość i pH, to wszystko działa na niekorzyść. Akwaria mocno roślinne mają mniejszy kłopot z azotanami i fosforanami, ale naprawdę, mimo to, warto podmieniać wodę, nawet w nich, regularnie, choćby po to, żeby poprawić jej potencjał redoks. Woda się starzeje, zaczyna zawierać w sobie sporą ilość substancji, które ryby, w odróżnieniu od nas, odczuwają. Warto do wody czasem dodać witaminy i minerały, bo nie wszystko uda się rybie uzyskać z karmy. Natlenianie - naprawdę potrafi zdziałać cuda - ryba musi mieć odpowiednią ilość tlenu w wodzie - wiem, że się narażę zwolennikom falującej tafli, ale jeśli rybom coś zaczyna dolegać - wrzucajcie solidną kostkę i za przeproszeniem "sru" z bąbelkami na maksa.

    Niezwykle ważna jest kwarantanna omówiona w innym poście.

    Jak będziesz dbał, tak będziesz mial - nieco odpustowe powiedzonko idealnie pasujące do omawianych zagadnień. 

    Edytowane przez Maciej Koczko


    Leki i preparaty:
    • Lubię 1
    • Dzięki 1


    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Brak komentarzy do wyświetlenia



    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.