Skocz do zawartości
Zbrojnikowate.pl

  • Maciej Koczko

    Czołem Ludziska!

    Dziś poruszę temat, który zwykle wzbudza dość duże zainteresowanie, ożywioną dyskusję, generuje wiele pytań i wciąż, od lat, budzi kontrowersje - będzie to niejako kontynuacja tego, co pisałem już o różnicach w typowych Ancistrusach, ale tym razem to wersja znacznie rozszerzona.

     

    LDA-016...i wszystko jasne, co? :) Ryba ta została lata temu sprowadzona z Brazylii. Charakteryzuje się tym, że nie ma tak typowych kropeczek na ciele , kolor ma zdecydowanie brązowy a nie czarny bądź szary, czy brunatny - czasem jest nawet z lekko fioletowym połyskiem. Potrafi też mieć na ciele plamy nieco jaśniejszego koloru.

     

    W wyniku różnych ekperymentów z chowem wsobnym bądź krzyżowaniem Ancistrusa Cirhossusa z innymi gatunkami udało się wyodrębnić rybę zwaną marbled, calico bądź piebald, która może mieć na ciele kropki i często wpada w odcienie brązu. Gdzieś kiedyś ktoś zaczął nazywać ją LDA-016 i o zgrozo przylgnęło - Cirhossus pochodzi z okolic ujścia Parany, czyli w okolicach La Platy w Argentynie a LDA-016 z Brazylii - jak widać oba gatunki dzieli nie tylko genetyka, ale nawet tysiące kilometrów od miejsc występowania.

     

    Nasz kochany Cirhossus poza tym, że obdarzał nas pięknymi rybami, jak calico, dał też akwarystom wersję albino, red, super red...

     

    Są też na rynku wersje calico powstające w wyniku łączenia ze sobą wersji red bądź super red ze zwykłym czarnym - w wyniku tego powstaje ryba o kolorystyce czerwono-czarnej, jeśli widzicie calico w kolorystyce czarno-żóltawej, czarno-pomarańczowej bądź czarno-jasnobrązowej, to raczej jest to ryba, której przodkami może być prawdziwy LDA-016. Mówię o tym, bo ma to zaczenie przy dalszym mnożeniu - łącząc calico ze zwykłym ancistrusem możemy uzyskać różne rezultaty w zależności od tego, z jakich genów jest to nasze calico - można się zdziwić, otrzymując cały miot zwykłych czarnych. 🙂

     

    L-144...Pierwotnie w latach dziewiećdziesiątych kilka ryb z rodziny Ancistrusów sprowadzono do Europy z Paragwaju - wśród nich był samiec, którego skóra była żółtawa - ryby nie posiadały również kropek na ciele. Samiec ten był krzyżowany z samiczkami z tego samego transportu i nęstepnie chowem wsobnym starano się utrwalić kolor żółty - prawdopodobnie został też połączony z innym gatunkiem (cirhossus?) i po latach w naszych baniaczkach pływają sobie jakieś hybrydy z niebieskim bądź czarnym oczkiem, z normalną lub długą płetwą, które niemal każdy zna, czyli handlowo nazywane L-144 - piękne żółciutkie, a ostatnio i bielusieńkie w wersji snow white.

    Teraz już nie nazywajcie Ancistrusa calico LDA-016, proszę. :)

    • Lubię 1


    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Brak komentarzy do wyświetlenia



    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.