Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'tarlo' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Dodane do bazy przez redakcję portalu zbrojnikowate.pl Stymulacja do tarła Zbrojniki podzielę na takie, które rozmnażają się łatwo, ciężko i wcale. Do tych dość łatwych zaliczę w zasadzie wszystkie Ancistrusy (z małymi wyjątkami - jak chociażby L-034), ale też Sturisomy i Farlowelle. Tym rybom wiele nie potrzeba - solidne karmienie, świeża woda i odpowiednio dobrana grota - na końcu artykułu będzie link do posta, w którym opisujemy jak dobrać grotę i jak karmić naszych podopiecznych. Zbrojniki ciężkie lub może cięższe do rozmnożenia i obecne w akwariach to Hypancistrusy, a więc typowe eLki, jak 340, 333, 260, 262, 046,173, 174, 066, 400, 401oraz Pecktoltie, jak np. 134, 305. Oczywiście jeśli mamy szczęście i posiadamy dorosłe pary tych ryb lub większe stado, jeśli karmione są one dobrym, wysokoproteinowym pokarmem, mają czystą wodę (nie tylko optycznie, ale przede wszystkim czystą pod względem związków azotu), odpowiednią temperaturę i groty, to często same idą w tango - ale nie zawsze i wtedy co? Wtedy często piszecie do mnie co zrobić. No to już mówię, co można zrobić, ale uprzedzam - to nie silnik benzynowy, że jak coś się zmieni w ustawieniach albo da nowe świece to bedzie jak nowy - to żywe stworzenia, które są nieprzewidywalne. Po pierwsze ryby te dojrzewają dość późno - np. L-046 dopiero między 2 a 3 rokiem życia, więc może Wasze rybki są po prostu jeszcze zbyt młode na tarło. Po drugie jak już mamy dorosłe ryby i są to dzikie osobniki, to najczęściej czują do siebie miętę wtedy, kiedy u nich jest pora rozrodu, czyli np. właśnie teraz i ciężko je zmusić do tarła np. w sierpniu. Jeśli natomiast to pokolenie F1, F2 itd. to robi się łatwiej. Jak je stymulować? Trzeba je troszkę oszukać, że właśnie zaczyna się pora deszczowa i czas rozrodów. W tym celu opuszczamy poziom wody w zbiorniku nawet o połowę, opuszczamy temperaturę do 27-28 stopni, przykręcamy filtry, żeby prąd wody był mniejszy i mniej karmimy ryby oraz rzadziej podmieniamy wodę - i tak robimy np. przez miesiąc. Następnie przez okres 2-3 tygodni podnosimy poziom wody, temperaturę do 31-32 stopni, robimy częste podmianki i obficie karmimy, filtry rozkręcamy na maksa, a nawet wkładamy dodatkowy filtr, wymuszający prąd wody, dokładamy dodatkowe napowietrzanie i obserwujemy, czy nam się samiczki nie robią grube, a samce nie walczą ze sobą. Można w tym czasie do wody dodać garbników, np. gotując szyszki olchy albo liście ketapangu i dodając troszkę takiego wywaru, te szyszki oraz liście do zbiornika przy podmiance. Warto też wrzucić troszkę soli w ilosci np. 0,3 grama na litr wody. I trzymać kciuki Może któryś z kolegów ma jeszcze jakieś pomysły i sprawdzone myki - proszę się wówczas nie krępować. Stymulująco potrafi też zadziałać wpuszczenie kolejnego samca do zbiornika - rywalizacja o bycie pozycją alfa w stadzie działa pobudzająco zarówno na samce, jak i na samiczki. Jest też grupa zbrojników, które w akwariach się nie romnażają - to Plecostosmusy, Gibbicepsy, Adonisy i wiele innych dużych zbrojników, które często nie podchodzą do tarła ze względu na wielkości akwariów. Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić większość niewiadomych - trzymam kciuki za Wasze sukcesy hodowlane. A tu link do postu, w którym piszemy jak dobrać groty dla zbrojników, bo wiele gatunków bez takiej groty nie rozmnoży się: Czytaj cały artykuł
-
Hej - Czestym pytaniem na grupach jest : mam ikre zbrojnika i co teraz? No to juz wyjasniam : Jesli mowimy o tarle zbrojnika ktory sklada ikre w grotach , doniczkach czy lupinie kokosa to jesli nie mamy jakiejs agresywnej obsady w postaci pielegnic czy innych duzych ryb to zdecydowanie warto ikre zostawic samcowi - po pierwsze nikt tak nie usuwa niezaplodnionej ikry jak samiec - po drugie uczy sie on jak opiekowac sie ikra , nabiera instyntku by chronic mlode ryby .. jesli jednak obsada jest agresywna to zje zarowno zgubione ziarenka ikry przez samca jak i kazdy mlody uciekinier z groty stanie sie obiadem - wtedy warto zabrac samca z grota do oddzielnego pojemnika z woda z akwarium - napowietrzac i dbac by temperatura byla taka sama jak w akwarium glownym - karmic nie musicie bo mozna wode spaskudzic. Mozna tez grote z samcem przelozyc do kotnika powieszonego w tym samym akwarium ale trzeba uwazac bo niektore ryby potrafia przez waskie szczeliny a nawet przez siatke kotnika wysyac narybek i ikre jesli wypadnie z groty. Jesli samiec wyrzucil ikre z groty to trzeba ja inkubowac inaczej splesnieje. Sa tez gatunki zbrojnikow ktore nie klada ikry w grotach a opiakuja sie nia noszac pod pyskiem - tu podobna zasada - dajemy szanse samcowi - jesli sa agresywne ryby przenosimy i jego i ikre do oddzielnego zbiornika - to moze byc nawet kubel, badz inkubujemy sami jesli juz musimy. Czesc zbrojnikow kladzie ikre na szybach, lisciach ,korzeniach czy kamieniach - mozna probowac jak w wypadku ikry kiryskow sciagac ja zyletka i inkubowac albo przeniesc lisc, korzen czy skale do oddzielnego pojemnika ikre mozna zabezpieczyc przed plesnieniem uzywajac np blekitu metylenowego, akryflainy, KMnO4 , esha 2000 badz innych preparatow grzybobojczych Edycja : mlode mozna odebrac samcowi z groty jak juz solidnie ruszaja ogonkami - jego samego wpuscic do akwarium glownego jesli byl wyjety do oddzielnego pojemnika - niech dpocznie i podje sobie - a mlode zaczynamy karmic jak juz pozbeda sie woreczkow zoltkowych czyli tych okraglych zolto pomaranczowych brzuszkow
-
Dodane do bazy przez redakcję portalu zbrojnikowate.pl Tarlo zbrojnikow i co dalej ? Hej - Czestym pytaniem na grupach jest : mam ikre zbrojnika i co teraz? No to juz wyjasniam : Jesli mowimy o tarle zbrojnika ktory sklada ikre w grotach , doniczkach czy lupinie kokosa to jesli nie mamy jakiejs agresywnej obsady w postaci pielegnic czy innych duzych ryb to zdecydowanie warto ikre zostawic samcowi - po pierwsze nikt tak nie usuwa niezaplodnionej ikry jak samiec - po drugie uczy sie on jak opiekowac sie ikra , nabiera instyntku by chronic mlode ryby .. jesli jednak obsada jest agresywna to zje zarowno zgubione ziarenka ikry przez samca jak i kazdy mlody uciekinier z groty stanie sie obiadem - wtedy warto zabrac samca z grota do oddzielnego pojemnika z woda z akwarium - napowietrzac i dbac by temperatura byla taka sama jak w akwarium glownym - karmic nie musicie bo mozna wode spaskudzic. Mozna tez grote z samcem przelozyc do kotnika powieszonego w tym samym akwarium ale trzeba uwazac bo niektore ryby potrafia przez waskie szczeliny a nawet przez siatke kotnika wysyac narybek i ikre jesli wypadnie z groty. Jesli samiec wyrzucil ikre z groty to trzeba ja inkubowac inaczej splesnieje. Sa tez gatunki zbrojnikow ktore nie klada ikry w grotach a opiakuja sie nia noszac pod pyskiem - tu podobna zasada - dajemy szanse samcowi - jesli sa agresywne ryby przenosimy i jego i ikre do oddzielnego zbiornika - to moze byc nawet kubel, badz inkubujemy sami jesli juz musimy. Czesc zbrojnikow kladzie ikre na szybach, lisciach ,korzeniach czy kamieniach - mozna probowac jak w wypadku ikry kiryskow sciagac ja zyletka i inkubowac albo przeniesc lisc, korzen czy skale do oddzielnego pojemnika ikre mozna zabezpieczyc przed plesnieniem uzywajac np blekitu metylenowego, akryflainy, KMnO4 , esha 2000 badz innych preparatow grzybobojczych Edycja : mlode mozna odebrac samcowi z groty jak juz solidnie ruszaja ogonkami - jego samego wpuscic do akwarium glownego jesli byl wyjety do oddzielnego pojemnika - niech dpocznie i podje sobie - a mlode zaczynamy karmic jak juz pozbeda sie woreczkow zoltkowych czyli tych okraglych zolto pomaranczowych brzuszkow Czytaj artykuł
-
Zbrojniki podzielę na takie, które rozmnażają się łatwo, ciężko i wcale. Do tych dość łatwych zaliczę w zasadzie wszystkie Ancistrusy (z małymi wyjątkami - jak chociażby L-034), ale też Sturisomy i Farlowelle. Tym rybom wiele nie potrzeba - solidne karmienie, świeża woda i odpowiednio dobrana grota - na końcu artykułu będzie link do posta, w którym opisujemy jak dobrać grotę i jak karmić naszych podopiecznych. Zbrojniki ciężkie lub może cięższe do rozmnożenia i obecne w akwariach to Hypancistrusy, a więc typowe eLki, jak 340, 333, 260, 262, 046,173, 174, 066, 400, 401oraz Pecktoltie, jak np. 134, 305. Oczywiście jeśli mamy szczęście i posiadamy dorosłe pary tych ryb lub większe stado, jeśli karmione są one dobrym, wysokoproteinowym pokarmem, mają czystą wodę (nie tylko optycznie, ale przede wszystkim czystą pod względem związków azotu), odpowiednią temperaturę i groty, to często same idą w tango - ale nie zawsze i wtedy co? Wtedy często piszecie do mnie co zrobić. No to już mówię, co można zrobić, ale uprzedzam - to nie silnik benzynowy, że jak coś się zmieni w ustawieniach albo da nowe świece to bedzie jak nowy - to żywe stworzenia, które są nieprzewidywalne. Po pierwsze ryby te dojrzewają dość późno - np. L-046 dopiero między 2 a 3 rokiem życia, więc może Wasze rybki są po prostu jeszcze zbyt młode na tarło. Po drugie jak już mamy dorosłe ryby i są to dzikie osobniki, to najczęściej czują do siebie miętę wtedy, kiedy u nich jest pora rozrodu, czyli np. właśnie teraz i ciężko je zmusić do tarła np. w sierpniu. Jeśli natomiast to pokolenie F1, F2 itd. to robi się łatwiej. Jak je stymulować? Trzeba je troszkę oszukać, że właśnie zaczyna się pora deszczowa i czas rozrodów. W tym celu opuszczamy poziom wody w zbiorniku nawet o połowę, opuszczamy temperaturę do 27-28 stopni, przykręcamy filtry, żeby prąd wody był mniejszy i mniej karmimy ryby oraz rzadziej podmieniamy wodę - i tak robimy np. przez miesiąc. Następnie przez okres 2-3 tygodni podnosimy poziom wody, temperaturę do 31-32 stopni, robimy częste podmianki i obficie karmimy, filtry rozkręcamy na maksa, a nawet wkładamy dodatkowy filtr, wymuszający prąd wody, dokładamy dodatkowe napowietrzanie i obserwujemy, czy nam się samiczki nie robią grube, a samce nie walczą ze sobą. Można w tym czasie do wody dodać garbników, np. gotując szyszki olchy albo liście ketapangu i dodając troszkę takiego wywaru, te szyszki oraz liście do zbiornika przy podmiance. Warto też wrzucić troszkę soli w ilosci np. 0,3 grama na litr wody. I trzymać kciuki Może któryś z kolegów ma jeszcze jakieś pomysły i sprawdzone myki - proszę się wówczas nie krępować. Stymulująco potrafi też zadziałać wpuszczenie kolejnego samca do zbiornika - rywalizacja o bycie pozycją alfa w stadzie działa pobudzająco zarówno na samce, jak i na samiczki. Jest też grupa zbrojników, które w akwariach się nie romnażają - to Plecostosmusy, Gibbicepsy, Adonisy i wiele innych dużych zbrojników, które często nie podchodzą do tarła ze względu na wielkości akwariów. Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić większość niewiadomych - trzymam kciuki za Wasze sukcesy hodowlane. A tu link do postu, w którym piszemy jak dobrać groty dla zbrojników, bo wiele gatunków bez takiej groty nie rozmnoży się: