Znajdź zawartość

Jakie są powody tego, że ryba ma wielki brzuch? 1. Mamy dobrze odżywioną samicę pełną ikry. Jeśli mamy do niej samca, to pewnie niebawem schudnie. 2. Zapalenie układu pokarmowego spowodowane niewłaściwym odżywianiem. Występuje w większości wypadków u ryb roślinożernych, które najadły się pokarmu pochodzenia zwierzęcego i to nie jeden raz. Co robimy? Jak możemy, odławiamy rybę. Jeśli nie, to leczymy w ogólnym. Podnosimy napowietrzanie. Temperatura do 27/28 stopni max. Do wody dodajemy tzw. sól gorzką, czyli epsom, do kupienia w aptece bez recepty za grosze, w ilości jedna łyżka na 100 litrów. W aptece nabędziemy też urofuraginę i podajemy 100 mg na 100 litrów każdego dnia. Światła nie palimy. Podmiana wody co dwa dni 30-40%. Lek podajemy 6-8 dni. Sól dodajemy, żeby uzupełnić tylko tyle, ile wody podmieniliśmy. Przez ten czas ryby nie karmimy. 3. Infekcja bakteryjna innego pochodzenia niż zapalenie jelit. Ryba do wiadra lub na gołe szkło. Temperatura 26-28 stopni. Podajemy metronidazol w ilości 3 gramy rano i 3 gramy wieczorem na 100 litrów wody przez minimum 5 dni. Światło zgaszone. Podmianka wody codziennie po 30-40%. Solidnie napowietrzamy. Zamiast metronidazolu możemy użyć enrofloksacyny 10% w ilości 20 ml na 100 litrów wody. Pozostałe czynności jak w przypadku metronidazolu. 4. Puchlina wodna zwana posocznicą. Ciężka do wyleczenia choroba. Gołe szkło i podajemy metro tak, jak przed chwilą pisałem, a do tego neosine lub groprinosin w ilości 1 gram na 100 litrów. Można też podawać furazolidon zamiast metronidazolu w ilości 1-1,5 grama na 100 litrów wody - ilość zależy od tego, czy mamy gołe szkło, czy nie. Nie mogę zamieścić zdjęć z Internetu, a swoich z takimi objawami nie mam, więc jak ktoś chce wspomóc, to proszę w galerii zdjęć na forum umieścić zdjęcie chorej ryby. Tu na dwóch zdjęciach widać puchlinę - autor Andrzej Dryzałowski.

Dodane do bazy przez redakcję portalu zbrojnikowate.pl Wielki brzuch u ryby Leki i preparaty: Jakie są powody tego, że ryba ma wielki brzuch? 1. Mamy dobrze odżywioną samicę pełną ikry. Jeśli mamy do niej samca, to pewnie niebawem schudnie. 2. Zapalenie układu pokarmowego spowodowane niewłaściwym odżywianiem. Występuje w większości wypadków u ryb roślinożernych, które najadły się pokarmu pochodzenia zwierzęcego i to nie jeden raz. Co robimy? Jak możemy, odławiamy rybę. Jeśli nie, to leczymy w ogólnym. Podnosimy napowietrzanie. Temperatura do 27/28 stopni max. Do wody dodajemy tzw. sól gorzką, czyli epsom, do kupienia w aptece bez recepty za grosze, w ilości jedna łyżka na 100 litrów. W aptece nabędziemy też urofuraginę i podajemy 100 mg na 100 litrów każdego dnia. Światła nie palimy. Podmiana wody co dwa dni 30-40%. Lek podajemy 6-8 dni. Sól dodajemy, żeby uzupełnić tylko tyle, ile wody podmieniliśmy. Przez ten czas ryby nie karmimy. 3. Infekcja bakteryjna innego pochodzenia niż zapalenie jelit. Ryba do wiadra lub na gołe szkło. Temperatura 26-28 stopni. Podajemy metronidazol w ilości 3 gramy rano i 3 gramy wieczorem na 100 litrów wody przez minimum 5 dni. Światło zgaszone. Podmianka wody codziennie po 30-40%. Solidnie napowietrzamy. Zamiast metronidazolu możemy użyć enrofloksacyny 10% w ilości 20 ml na 100 litrów wody. Pozostałe czynności jak w przypadku metronidazolu. 4. Puchlina wodna zwana posocznicą. Ciężka do wyleczenia choroba. Gołe szkło i podajemy metro tak, jak przed chwilą pisałem, a do tego neosine lub groprinosin w ilości 1 gram na 100 litrów. Można też podawać furazolidon zamiast metronidazolu w ilości 1-1,5 grama na 100 litrów wody - ilość zależy od tego, czy mamy gołe szkło, czy nie. Nie mogę zamieścić zdjęć z Internetu, a swoich z takimi objawami nie mam, więc jak ktoś chce wspomóc, to proszę w galerii zdjęć na forum umieścić zdjęcie chorej ryby. Tu na dwóch zdjęciach widać puchlinę - autor Andrzej Dryzałowski. Czytaj artykuł